Współpracują z nami
Razem dla Agnieszki |
![]() |
A właściwie to jeździsko, bo uczestników mogliśmy zabrać w namiastkę terenu. Były górki, było błotko, czyli to co małe i duże dzieci lubią najbardziej! Nie obyło się bez przygód – Bartek w zmocie zdjął oponę, ale szybka akcja serwisowa w postaci przetarcia opony trawą, zaaplikowania pół aerozolu na komary i podpaleniu sprawiła, że można było jechać dalej! Mało kto wychodził z tych przejażdżek cało, yyy to znaczy czysto. Mieliśmy nawet okazję wytestować Andrzejowe trapy, które poległy w tej nierównej walce, pod kołami półtoratonowej zmoty. Sorry Andrzej – się wyklepie :)
Podsumowując: świetnie się bawiliśmy, do tego pomagając! :) Fotografie pochodzą z profilu fb organizatora, p. Oli Szwarc.
|