Współpracują z nami
5-6.11.2016 Wawa i Off Road Show Poland |
5-6.11.2016 Wawa i Off Road Show Poland Kto chce wiedzieć jak było na klubowym wyjeździe do Warszawy na Off Road Show Poland? CIEKAWIE!!! - Koniec relacji. :) A tak na serio...
W tym roku wybraliśmy się do stolicy na dwa dni. Wyjechaliśmy w sobotę koło godziny trzynastej. Trasa przeleciała nam szybko i już około godziny siedemnastej zameldowaliśmy się w hotelu. Szybko ogarnęliśmy rozpakowywanie i ruszyliśmy w miasto. Pierwszym punktem na naszej liście było zwiedzanie PGE Narodowego. Trafiliśmy na bardzo sympatyczną panią przewodnik, która przez całą wycieczkę maglowała nas z wiedzy o obiekcie i nie tylko. A to ile metrów ma boisko? Ile miejsc ma stadion? Ile cali ma telebim... I chyba najtrudniejsze – kto gra z numerem jeden w naszej reprezentacji.... Łatwe? Może dla was... Ciekawe czemu nie zapytała o to kto wygrał ostatni Dakar... Fakt faktem, byliśmy praktycznie w każdym zakamarku stadionu. Szatnie, centrum prasowe, punkt widokowy – tych miejsc nie zobaczycie jadąc na mecz a dzięki takiej wycieczce macie okazję poznać PGE od kuchni. Po wyjściu ze stadionu przyszedł czas na Warszawę nocą. Stare Miasto, Pałac Prezydencki, Grób Nieznanego Żołnierza i Pałac Kultury. Fajny i ciekawy spacerek. Potem szybki powrót metrem i jesteśmy w hotelu. Teraz grzecznie do łóżek bo rano wchodzimy na targi. To znaczy dzieci grzecznie. A dorośli jak to dorośli – troszkę się nam zagadało i zrobiła się 4 rano... Niedzielę zaczynamy od targów. Tam sporo atrakcji. Od aut tereNOWYCH po auta TERENOWE. Sporo wystawców prezentujących swoje samochody, warsztaty i sklepy. Jest wszystko czego dusza zapragnie. Nowinki techniczne które prezentują wystawcy zahaczają o technologie rodem z gwiezdnych wojen. Czy na tym będzie się opierał off road w przyszłości? Hmm kto to wie. Ucieleśnieniem tego nurtu był Hellcat Darka Luberdy. Maszyna wygladała, jakby nie przyjechała na targi a wróciła z misji na Marsie. Nas jednak najbardziej zainteresowały te rozwiązania które opierają się o mechanikę – blokady mostów, sprzęgła, zawieszenia itp. Hamulce na Wi Fi to jednak nie dla nas. Zatrzymujemy się na stoiskach Dobinsons i Pedders. Tam krótka pogadanka o sprzęgłach i już wiem jakie chce do Uaza – cena? I tu uwaga – dla odwiedzających targi baaardzo atrakcyjna – pół wyczynowe sprzęgło z dociskiem i łożyskiem w cenie średniej jakości zamiennika. Wśród stoisk natrafiamy na grupę firm prezentujących różnego rodzaju farby zabezpieczające oryginalny lakier samochodu. Tym tematem najbardziej zainteresowany jest Patryk – czyżby zrobiło mu się szkoda Jeepa? Idąc dalej, możemy podziwiać też ciężarówki. Waga ciężka off roadu, tutaj w wersji wyprawowej. To prawdziwe domy na kołach urządzone tak by zagwarantować najwyższy komfort całej podróżującej rodzinie. Na stoisku Rayo4x4 możemy podziwiać Gelendę przygotowana do wyprawy. Smaczku dodaje sposób wykończenia i elegancja przeróbek zaś wisienką na torcie jest barek (na foto w galerii) Wśród wystawców spotykamy też znajome twarze. Jest okazja żeby pogadać tak normalnie – w cywilu. Czasami aż ciężko odkopać kogoś w pamięci, zwłaszcza że szukamy w katalogach „Brudni” „Błoto” „Teren” a przed nami gość w koszuli :) A tak było na stoisku Polskiej Ligi Buggy czy Off Road Rescue Team Dla najmłodszych był tor na którym upalały zdalnie sterowane modele terenowek. Nie dam rady tu chyba wymienić wszystkich wystawców a było ich sporo. Między innymi Mitko ze swoimi namiotami, Bomba Team, Akademia 4x4, Turyści 4x4, Scorpion Team, Tarmot i wielu innych. Po targach przyszedł czas na zwiedzenie Centrum Nauki Kopernik. Tam odświeżyliśmy sobie trochę wiedzy z fizyki, chemii, biologii a ci odważniejsi dali się nawet podłączyć do prądu – oczywiście wszystko w imię nauki. Wbijajcie do galerii – tam zdjęcia z tego wypadu. Wybaczcie za jakość zdjęć – wszystkie robione komórką :( niestety duży aparat miał urlop – na żądanie. Zapraszamy też go galerii Terenowo.pl tam bogaty zbiór świetnych zdjęć z targów.
|